
Trylogia Zjednoczonego
Kryształowego Królestwa Ziemi

Kroniki Larnwick

Tom I – Serce Barda
„Ale co ja tam wiem! Jestem tylko zwykłym bardem.”
Tobias Kerganton, młody bard o duszy wrażliwej jak struny jego lutni, wiedzie spokojne życie u boku siostry Alune — do dnia, w którym przypadkowe odkrycie burzy ich świat. Rodzinna tajemnica, skrzętnie ukrywana przez rodziców, okazuje się nie tylko bolesna… ale i śmiertelnie niebezpieczna.
Z pomocą wiernych przyjaciół — Azariaha d’Averetha i Sary Darkcrow — Tobias próbuje zrozumieć, dlaczego jego rodzice zataili prawdę. Odpowiedź może kryć się w cieniu istoty znanej jako Pride — sługi Nocto, łowcy pięknych Iskier Dusz, które wykorzystuje do własnych, mrocznych celów.
Gdy Pride ponownie pojawia się w Larnwick, miasto drży w obawie przed powtórką wydarzeń sprzed dwudziestu lat. Tobias uchodzi z życiem tylko dzięki interwencji dwóch Rycerzy Zodiaku: Avenatha Arnreni i Havnouxihr Xerlora. Ale to dopiero początek…
Dostępność:
Wattpad: Kroniki Larnwick- Serce Barda
(w trakcie)

Tom II – Narzeczony Diabła
„Nie czułem ciężaru zbroi. Czułem, że ktoś mnie chroni — siłą, której nie rozumiałem.”
Abraham Valhein — strzelec wyborowy z Crastison, chłodny jak stal i precyzyjny jak jego celownik. Alberto Celaeno — perfumiarz z Proxoli Północnej, człowiek o twarzy anioła i reputacji diabła. Szef organizacji przestępczej, który pachnie jak grzech.
Ich drogi przecinają się przypadkiem — za sprawą Tobiasa Kergantona. To miało być tylko podziękowanie. Przysługa. Nic więcej.
A jednak… coś się wydarzyło.
Choć różni ich wszystko — temperament, przeszłość, moralność — to właśnie te różnice zaczynają ich łączyć. Proste gesty. Ciche spojrzenia. I coś, czego żaden z nich nie potrafi nazwać.
Ale miłość nie zna litości. Zwłaszcza gdy Abraham zostaje wybrany przez Kryształ Zodiakalny i wstępuje w szeregi Rycerzy Zodiaku z Larnwick. Sława? To najmniejszy z jego problemów. Bo prawdziwa próba dopiero nadchodzi.
Dostępność:
W przygotowaniu
Nowy Świat
.png)
„A wszystko, zaczęło się od jednego płatka śniegu.”
Złote kręgi na niebie były pierwszym znakiem. Potem przyszła Zima — nie ta zwyczajna, lecz kosmiczna, bezlitosna, zesłana przez samego Apokalipsę. Planety zamarzły. Czas zamilkł. Tylko ci, którzy odrzucili pychę i nie sięgnęli po Boską Cząstkę, zostali ocaleni. Uśpieni. Zapomniani.
Solara, Prabogini Światła, nie mogła patrzeć na pustkę. To ona roztopiła lód. To ona przywróciła życie. Ale nie wszystko. Wspomnienia o wojnie, o stracie, o tym, co naprawdę się wydarzyło — pozostały. Eter, Władca Czasu, ulitował się i wymazał to, co bolało najbardziej.
Dziś magia nie jest już sekretem. Jest jak oddech — obecna w każdej duszy. Każda planeta ma swoich boskich opiekunów. Nie mogli jednak, łamać Boskiego Prawa, więc mogli tylko patrzeć jak światy odradzają się na nowo.
A Apokalipsa i Solara? Odeszli na spoczynek. Ale Pierwiastek Ciszy dał siłę istotom, które postanowiły wykorzystać go do swoich mrocznych celów.

Magia

„Nie każdy płomień daje ciepło. Nie każda kropla koi pragnienie. Nie każda magia chce być ujarzmiona.”
Każda istota rodzi się z jednym dominującym pierwiastkiem magicznym — żywiołem, który odciska się na duszy i ciele. To on kształtuje znamię: małe, średnie lub duże. Im silniejszy pierwiastek, tym wyraźniejszy ślad. Niektóre rasy nie posiadają małych znamion wcale — ich magia od początku płynie szerokim, nieujarzmionym nurtem.
Czasem jednak rodzi się ktoś, kto nosi w sobie aż cztery pierwiastki. Cztery żywioły. Cztery głosy. Cztery drogi. Tacy ludzie potrafią sięgnąć po każdą formę magii — nawet po tę, która dotyka czasu. Choć manipulacja nim jest ograniczona, sama możliwość jego naruszenia budzi niepokój… i zachwyt.
Ale wielka moc nie przychodzi bez ceny. Umysł czteropierwiastkowych drży pod ciężarem magii. Dlatego od wieków pieczętuje się ich zdolności i wysyła do klasztorów — miejsc odosobnienia, ale nie więzienia. Mogą spotykać się z rodziną, z bliskimi. Bo tylko wtedy ich serce ma dla kogo bić. A umysł — dla kogo pozostać trzeźwy.
Rasy

„To nie bogowie tworzą światy. To ci, którzy w nich żyją.”
Świat jest pełnym tajemnic miejscem, w którym pojawiają się przeróżne istoty rozumne uchodzące za najpiękniejszy skarb oraz dzieło Bogów. To właśnie one, są czynnikiem, który kształtuje każde uniwersum, w jakim się pojawią. Potrafią przysłużyć się pozytywnym działaniem, ale też mogą zaszkodzić. Żyją w przeróżnych społecznościach, ale to, jak podchodzą do drugiej istoty i daru egzystencji, zależy od tego, na jakie trudności napotkały w życiu.
Aghareni
Dzieci lodu i niedźwiedziego ducha. Zrodzeni z cząstki boskiej mocy, niosąc w sobie siłę natury i pamięć o Starym Świecie. Ich znamię pulsuje magią pierwotnej ziemi — surowej, dzikiej, nieujarzmionej.
Aquaticanie
Władcy głębin i strażnicy Atlantydy. Ich legenda została celowo zniekształcona, by ukryć prawdę o podwodnym imperium. Piękni, niebezpieczni i lojalni wobec własnych — Aquaticanie nie zapominają krzywd.
Elfy
Zrodzone z magii i światła, stworzone przez Boginię Selene. Elfy są bliskie naturze, ale nie są jej sługami — to jej partnerzy. Ich więź z magią jest głęboka, niemal instynktowna. Czas płynie dla nich inaczej.
Khajini
Ich historia zaczęła się od gniewu. Sekhmet obdarzyła Khajiego mocą, która uczyniła go bestią, aby mógł zemścić się na tych, którzy go skrzywdzili. Gdy świat zadrżał, Bastet wkroczyła, by złagodzić jego naturę. Tak powstali Khajini — istoty o kociej duszy, rozdarte między instynktem a łagodnością. Czasem znikają bez śladu. Czasem wracają z pazurem.
Krasnoludy
Ulepieni z gliny i łez Solary, ożywieni przez kaprys młodego boga. Strażnicy podziemi, rzemieślnicy, którzy znają wartość każdej iskry i kamienia. Twardzi jak skała, wierni jak stal.
Ludzie
Ulepieni z gliny i tchnieni życiem przez samych Bogów. Powstali jako dar dla Solary — prezent, który miał uleczyć jej serce po stracie syna. Choć nie wszyscy okazali się godni magii, to właśnie ludzie zajęli szczególne miejsce w sercu Prabogini. Ich historia to opowieść o upadkach, wzlotach i nieustannej walce o światło w cieniu.
Lykanie
Wilcze dzieci zemsty. Narodzili się z bólu i gniewu, ale odnaleźli sens w lojalności i instynkcie. Ich zmysły są darem, a przemiana — dziedzictwem. Nie każdy wilk wyje do księżyca. Nie każdy musi.
Naggarczycy
Istoty z planety Cimides, Szmaragdu Kosmosu. Ich kultura splata się z mitologią smoków i chińskich bóstw. Tajemniczy, dumni, głęboko związani z energią swojej planety. Niechętnie dzielą się wiedzą — ale gdy już to zrobią, zmienia to wszystko.
Niebianie
Zrodzeni z Pradawnej Energii, powołani do równoważenia światła i cienia. Niebianie są ucieleśnieniem harmonii, ale nie są wolni od wątpliwości. Ich obecność koi, ale też przypomina, że nawet światło może oślepiać. Są przeciwieństwem Piekielników — choć nie zawsze ich wrogami.
Piekielnicy
Narodzili się z Pierwiastka Ciszy, jako odpowiedź na nadmiar światła. Surowi, niepokorni, nie zawsze źli — ale zawsze niebezpieczni. Ich moc nie służy zniszczeniu, lecz równowadze. Tam, gdzie Niebianie niosą spokój, Piekielnicy przypominają, że chaos też ma swoje miejsce.
Wampiry
Potomkowie Kaina, przeklęci przez samą Śmierć. Ich istnienie to kara i dar jednocześnie. Żyją długo, pamiętają zbyt wiele, kochają zbyt mocno. Nie każdy z nich pragnie krwi — ale każdy zna jej cenę.
Półkrwiści
Dzieci dwóch światów. Ich wygląd i zdolności bywają nieprzewidywalne, ale to właśnie czyni ich wyjątkowymi. Po Apokalipsie jest ich coraz więcej — bo granice między rasami przestały mieć znaczenie. Czasem to oni są przyszłością.
